NAJPIĘKNIEJSZE miejsca na MADERZE
Choć nigdy nie myślałam o Maderze jak o miejscu na idealne wakacje to przyznać muszę szczerze, że zachwyciła nas swoją urodą i klimatem. Gdyby nie pandemia to z pewnością nie zawitałabym tam tak szybko. W tym wpisie przedstawię Ci subiektywną listę najpiękniejszych według mnie miejsc na Wyspie Wiecznej Wiosny. Jeśli planujesz przynajmniej tygodniowy pobyt w tym europejskim raju to koniecznie dopisz do swojej listy must-see poniższe, według mnie najpiękniejsze, miejsca na Maderze.
Subiektywnie najpiękniejsze miejsca na Maderze, czyli w tym wpisie przeczytasz o:
Pico do Arieiro
…a konkretnie wschód słońca w tym miejscu – to wręcz obowiązek każdego przybywającego na wyspę. Wyłaniająca się zza chmur pomarańczowa tarcza robi piorunujące wrażenie. Szczyt Pico do Arieiro to trzeci pod względem wysokości szczyt na Maderze. Na 1818m n.p.m. wjedziecie bez problemu samochodem. Aby podziwiać magiczne widoki polecam być tu przynajmniej pół godziny przed wschodem słońca. Pogoda bywa kapryśna… czasem przez zachmurzenie nie widać zupełnie niczego, by po chwili Twoim oczom ukazał się złocisty krąg otoczony puchem kolorowych chmur. Warto zrobić kilka podejść do tego miejsca (tym bardziej, że dostanie się tu nie wymaga żadnego wysiłku). Po zaparkowaniu w okolicach ronda na końcu drogi (jadąc na prawo od kopuły), skieruj się na prawo ścieżką – to tu znajduje się najlepszy punkt widokowy. Najpiękniejsze miejsca na wschody słońca znajdziesz właśnie na Maderze – o kolejnym z nich przeczytasz niżej w tym wpisie.
Miradouro do Guindaste
Punkt widokowy, którego chyba w ogóle nie mieliśmy w planach, a który z radością wrzucam w worek z hasłem „najpiękniejsze miejsca na Maderze”. Wystająca w kierunku bezkresnego oceanu ostra skała, w dole obijające się o klif olbrzymie fale – to robi wrażenie! Stojąc na skale i patrząc w kierunku lądu, po lewej stronie na dole zobaczycie naturalny basen, z którego warto skorzystać wracając na dół. Wypatrujcie na skałach kolorowych krabów ;).
Wodospad 25 Fontes
(najpiękeniejsze miejsca na Maderze to z z pewnością trasy wzdłuż lewad)
Miejsce rodem iście z amazońskiej dżungli lub Bali. Przepiękny wodospad to zwieńczenie kilkukilometrowej wędrówki po trasie Levada das 25 Fontes, czyli lewady 25 źródeł. Woda jest okropnie zimna, kąpieli nie zalecam… chyba, że ktoś tak jak ja, marzy o popluskaniu się pod wodospadem – to wtedy proszę, ale na własne ryzyko ;).
Levada dos Balcoes
Bez wątpienia najkrótsza i najmniej wymagająca trasa na Maderze… A przy okazji z niesamowitą niespodzianką na końcu. Ornitolodzy, fani obcowania z naturą i wszyscy ci, którzy kochają ptaszki – tu jest dla Was raj na ziemi! Po chwili spędzonej w ciszy, małe stworzonka, przyzwyczaiły się do naszej obecności i chętnie podlatywały poczęstować się pysznymi ziarenkami. Smakołyki dla nich kupić można na trasie do punktu widokowego. Pamiętajcie aby nie karmić ich chlebem!
Achadas da Cruz
Istny koniec świata! Maleńka wioska w północno-zachodniej części wyspy, w której znajduje się kolejka Teleférico das Achadas da Cruz. To najbardziej stroma kolejka linowa w Europie – 451 metrów w dół zjeżdża się w nachyleniu 98*. Bilet w obie strony to koszt 3€. Kolejka nie kursuje w bardzo wietrzne dni. Na dole waszym oczom ukazuje się niemal 500 metrowa zielona ściana w sąsiedztwie błękitnego wzburzonego oceanu. Bryza rozprasza światło tworząc magiczną atmosferę. Tu na prawdę można poczuć się jak w bajce. Zachwycając się rajskim krajobrazem, uważajcie żeby nie spóźnić się na ostatni wagonik w górę! Innej drogi powrotu nie ma… ale jest opcja noclegu np. w maleńkiej chatce bez żadnych udogodnień. To może być ciekawe doświadczenie spać na końcu świata.
Pico Ruivo
(najpiękniejsze miejsca na Maderze to także szczyty górskie)
Najwyższy szczyt i z pewnością jedno z najpiękniejszych miejsc na Maderze. Jeśli nie obawiasz się długich wędrówek, nie straszna Ci przestrzeń w około i masz ochotę popatrzeć na świat znad chmur to idealne miejsce dla Ciebie! My wybraliśmy wejście od strony Achada de Teixeira (szlak. PR1.2) – tam na bezpłatnym parkingu zostawiliśmy auto i ruszyliśmy na około 3 kilometrowy szlak. Widoki na trasie nas powalały, co chwilę zatrzymywaliśmy się na zdjęcia (nie, wcale nie dlatego, że z trudnością łapałam kolejny oddech 😂). Na górze czekał nas powalający widok na góry znad chmur. Można też wybrać dłuższy i zdecydowanie trudniejszy szlak (ok. 10km) z Pico do Arieiro (szkak PR1). Warto wcześniej umówić się z taksówkarzem aby odebrał Was z parkingu na Achada de Teixeira (cała trasa zajmie 5-6 godzin w zależności od kondycji).
Jeśli lubicie piesze wędrówki i planujecie taką formę wypoczynku to koniecznie zajrzyjcie wcześniej na stronę Visit Madeira w zakładkę „Explore” -> „Walks” i sprawdźcie dostępność szlaku i jego trasę.
Półwysep Sao Lorenzo
Słysząc frazę „najpiękniejsze miejsca na Maderze” przed oczyma mam też Półwysep Świętego Wawrzyńca. To bezsprzecznie najlepsze, obok Pico do Arieiro miejsce na podziwianie wschodu słońca. Wyruszając na szlak mijaliśmy śpieszących się fotografów, pędzących pod górę ze sprzętem potrzebnym do uwiecznienia tego magicznego zjawiska. My, oczywiście spóźnieni na spektakl, maszerowaliśmy nieco wolniej zachwycając się kolorami na niebie. Przejście całego szlaku po półwyspie w tą i z powrotem zajęło nam 3 godziny.
Seixal Beach
Dla mnie z pewnością nie była to miłość od pierwszego wejrzenia. Bo choć czarne plaże uwielbiam (o najpiękniejszej, jaką w życiu widziałam przeczytasz TUTAJ) to ta jakoś nie powaliła mnie początkowo na kolana. Dopiero po chwili, kiedy zaczęłam zauważać szczegóły – wodospady widoczne z daleka, wysoki klif obleczony mgłą, wzburzone czarne fale – poczułam, że to miejsce jest wyjątkowe. To także raj dla droniarzy 😉
Las Fanal
O ile mam taką możliwość najwięcej czasu w podroży poświęcam wyjątkowym naturalnym miejscom i krajobrazom. W tym wypadku nie będzie inaczej. Mój TOP of the TOP to Fanal – prastary las pełen tajemniczych drzew, wyłaniających się zza gęstej mgły. Miejsce, które na długo ląduje w pamięci… Jest tak tajemnicze i magiczne, że aż trudno je opisać. Będąc tam nie wyobrażałam sobie nie zdjąć sandałów i nie pobiegać na boso po gęstym mchu. Otoczenie zmienia się z sekundy na sekundę, nagle okazuje się, że 10 metrów obok rośnie drzewo o dziwacznych kształtach, które wcześniej zasłaniała „biała firana”, po kolejnej sekundzie znika. W tle słychać świergot ptaków, poza tym panuje cisza…. Odwiedzający tak jakby podświadomie wczuwali się w klimat i porozumiewali się tylko szeptem. Z pewnością jest jak w bajce. Mogłabym siedzieć tu godzinami.
Fanal to antyczny las Laurisilva liczący sobie ponad 20 milionów lat wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Występuje tylko na obszarze Makronezji. Ten inny, wyjątkowy wymiar znajduje się na płaskowyżu Paul da Serra w północno-zachodniej części Madery na wysokości 1150m n.p.m.. Takie położenie sprawia, że panuje tam specyficzny mikroklimat sprzyjający występowaniu gęstej mgły. Miejsce to najprościej odnaleźć wpisując w Google Maps „Fanal Parking”.
Najpiękniejsze miejsca na Maderze z pewnością stworzyła Matka Natura – tu nie ma żadnych wątpliwości. Ta wyspa to istny raj na ziemi. Gęsta egzotyczna roślinność, wodospady, bajkowe trasy piesze – to wszystko sprawia, że z pewnością chce się tu wrócić.
Do zobaczenia w podroży!
Alex